miłość

Niektórzy, w celu pokochania siebie, polecają codzienne, kilkuminutowe patrzenie na swoje odbicie w lustrze i mówienie do siebie „kocham Cię”.

Inni namawiają do afirmacji, czyli powtarzania lub pisania pozytywnych stwierdzeń o sobie, z którymi należy pracować tak długo, aż przyjmiemy je za coś oczywistego.

Dla mnie to jest mało.

Wyobraź sobie matkę, która ma pod opieką np. roczne dziecko i powtarza mu: „kocham Cię” lub inne miłe rzeczy. Niestety nie robi nic poza tym.

Dziecko ma oczywiście potrzeby: chce jeść, gdy jest głodne; spać, gdy jest zmęczone, czułego dotyku i bliskości, gdy czuje się skrzywdzone; towarzystwa mamy gdy chce się bawić; wyznaczenia granic i spokojnego tłumaczenia, gdy czuje się zagubione i nie rozumie; akceptacji i miłości – wsparcia, zgody na to, że jest, takie jakie jest; poczucia bezpieczeństwa w rozwoju, czyli aby mama towarzyszyła i pozwoliła na odkrywanie świata, na potknięcia i błędy, itd…

Ale mama, którą chciałam abyś sobie wyobraził nie robi tego wszystkiego, ona tylko mówi: „kocham Cię”.

Wydaje mi się, że dziecko, w towarzystwie takiej mamy, może czuć, co najmniej, pomieszanie i lęk.

Pomyśl, jaką „mamą” jesteś dla siebie i jak się możesz, w związku z tym, czuć?

Miłość do siebie to działanie.

Jestem przekonana, że miłość do siebie to bardziej praktyka, działanie mające na celu wsparcie, bycie swoim przyjacielem, czyli bycie dla siebie akceptującym i kochającym zwłaszcza w sytuacjach trudnych. W momentach gdy czujesz się źle, gdy jesteś chora/chory, zmęczona/zmęczony, czujesz negatywne emocje, nie radzisz sobie z czymś, potrzebujesz zaspokoić jakieś swoje potrzeby – wtedy najbardziej potrzebujesz własnej miłości i akceptacji oraz wykonania czynności, które spowodują, że poczujesz się zaopiekowana/zaopiekowany.

Niestety wiele osób w takich sytuacjach odrzuca siebie i krytykuje, podobnie jak robili to ich rodzice czy inni opiekunowie, którzy nie radzili sobie z ich potrzebami i słabościami.

Dlatego, jeśli czujesz, że pragniesz więcej miłości, więcej wsparcia, to daj sobie to w codziennej praktyce. W każdym momencie, jeśli tego potrzebujesz, możesz zadbać o siebie – zjeść zdrowe jedzenie, położyć się wcześniej spać, skończyć pracę, spotkać się z pozytywnymi osobami, itd, lub choćby zatrzymać się gdy czujesz negatywne emocje i uwolnić je, za pomocą EFT 🙂

Pamiętaj także, że zwłaszcza, gdy popełnisz jakiś „błąd” lub coś Ci nie wyjdzie – ucz się nie krytykować siebie, nie mieć pretensji i wesprzeć siebie w kolejnych próbach.

Miłość do siebie

Dodaj komentarz